Cudowne marzenie
Szóstka weidera (dzień 15) i dieta south beach (dzień 9)
Miałem piękny sen. Byłem w nim chudy i miałem kaloryfer. Gdy się obudziłem, to jeszcze miałem wrażenie, że to jest real. Aż musiałem się podnieść, żeby sprawdzić. I to był zły pomysłDziś drobna korekta w wynikach odchudzania: [80 kg i 96,5 cm].
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz