wtorek, 12 lutego 2013

Przełamanie

W całej swojej karierze blogera sportowego jeszcze nigdy tak bardzo nie musiałem bić się z lenistwem jak półtorej godziny temu. Ale się przełamałem. Z bólu kręgosłupa wnioskuję, że i on się dziś trochę przełamał.

Do końca szóstki weidera pozostało mi jeszcze osiem treningów.

38 dzień projektu, 34 dzień treningu i 32 dzień diety.

Efekty: 77 kg i 91,5 cm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz